O co
właściwie
nam chodzi?
strona ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Wojciech Węgrzyniak
Pochodzę z Podhala a dokładnie z Mizernej. Jestem księdzem od 6 czerwca 1998 roku. Przez pierwsze 3 lata kapłaństwa byłem wikariuszem w Krakowie na os. Ruczaj. Potem wyjechałem za granicę.
Pięć lat spędziłem na studiach w Rzymie, trzy następne w Jerozolimie. Od października 2009 roku pracuję na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Moja specjalność to nauki biblijne a dokładniej Stary Testament. Mieszkam przy Kolegiacie św. Anny w Krakowie, starając się pomagać również w duszpasterstwie.
Planowane rekolekcje
2013
Dla kapelanów Wojska Polskiego, Częstochowa, 23-26.09
WSD Radom, 3-8.12
Duszpasterstwo Akademickie, Kraków, U Dobrego, 15-18.12
Bęczarka, 20-22.12
2014
Duszpasterstwo Akademickie Most, wielkopostne, Wrocław, 5-8.03
Duszpasterstwo Akademickie u Brata, wielkopostne, Kraków, 30.03-2.04
Parafialne wielkopostne, Kwaczała, 6-9.04
Kapłańskie, Ziemia Święta, sierpień/wrzesień
WSD Łomża, koniec września
Parafialne - Niepołomice, koniec października
2015
Rekolekcje o Słowie Bozym, Krościenko, ferie zimowe (5 dni)
Parafialne wielkopostne - Kraków - św. Jadwigi
Parafialne adwentowe - Jaworzno-Szczakowa
2016
Parafialne wielkopostne - Chrzanów-Kościelec
2017
Parafialne wielkopostne (V Niedz. Wlk.Postu)- Sułkowice
2018
Parafialne wielkopostne (V Niedz. Wlk.Postu)- Nowy Targ, św. Katarzyny
Wygłoszone rekolekcje
1998
Parafialne wielkopostne – Kwaczała, marzec
ONŻ O st. - Bystra Podhalańska, sierpień
1999
ONŻ I st. - Babice, lipiec
Ewangelizacyjne - Młoszowa-Chrzanów, październik
2000
Misje parafialne - Kraków, Piaski Nowe, 26.03-2.04 (wraz z ks. Janem Nowakiem)
ONŻ II st. - Groń, lipiec
Dla młodzieży - Kraków, Kurdwanów, 24-27.09
Parafialne adwentowe - Niegowić, grudzień
2001
Parafialne wielkopostne - Dębno, marzec
Parafialne wielkopostne - Frydman, marzec
Dla Liceum Męskiego oo. Cystersów - Kraków, Szklane Domy, 9-11.04
ONŻ III st. (ogólnopolskie) - Kraków, lipiec
2002
ONŻ O st. - Osieczany, lipiec
2003
Parafialne wielkopostne - Dębno, 13-16.04.2003
Parafialne adwentowe - Kraków, os. Ruczaj, 17-20.12
Parafialne adwentowe – Krempachy, 20-23.12
2004
Dla I LO w Krakowie, marzec
Parafialne wielkopostne - Niedzica, 28.03-31.03
Parafialne wielkopostne - Raba Wyżna, 4-7.04
Parafialne adwentowe - Kraków, Prądnik Czerwony (Jana Chrzciciela), 19-22.12
2005
Parafialne wielkopostne - Nowy Targ, św. Katarzyny, 12-18.03
Parafialne wielkopostne - Dębno, marzec
2006
Dla szkół średnich w Wieliczce, marzec
Dla inteligencji - Myślenice, marzec
Parafialne wielkopostne - Harklowa, kwiecień
2009
Parafialne adwentowe - Kraków, os. Ruczaj, 12-15.12.2009
Dla Stowarzyszenia Civitas Christiana - Kraków, Łagiewniki, 4.12.2009
2010
Parafialne wielkopostne - Kacwin, 17-20.02
Dla VIII LO w Krakowie, 8-10.03
Dla młodzieży i nie tylko - Kraków, kościół Miłosierdzia Bożego, 9-11.03 (pomoc włoskiej Szkole Ewangelizacji „Sentinelle del Mattino di Pasqua”)
W Bazylice Mariackiej (Parafialne wielkopostne i dla Bezdomnych), Kraków, 21-26.03
Dla pracowników nauki - Kraków, św. Anna, 28.03-1.04
Misje parafialne - Prostyń, 22-31.05
Dla przygotowujących się do Bierzmowania i młodzieży – Nowy Targ, 8-10.09
WSD Hosianum - Olsztyn, 27-29.09
Dla katechetów – Sokołów Podlaski, 15-17.10
Dla katechetów – Nurzec Stacja, 26-28.11
Dla rodziców - Kraków, Biały Prądnik (u ss. Duchaczek), 6-8.12
Dla Duszpasterstwa Akademickiego adwentowe – Warszawa, św. Anny, 12-15.12
2011
Dzień skupienia - WSD XX. Sercanów w Stadnikach, 19-20.01
Misje parafialne - Leńcze, 6-13.02
Dla Duszpasterstwa Akademickiego wielkopostne "Daj się zaprzęgnąć" - Kraków, św. Anny, 10-13.04.
Dzień skupienia "Między kobietą a Panem Bogiem" - WSD XX. Saletynów w Krakowie, 28-29.05.
Z okazji jubileuszu 500-lecia parafii p.w. Trójcy Świętej w Prostyni, 18-20.06.
WSD Drohiczyn, 28.09-2.10.
Kapłańskie - Ziemia Święta, 3-12.11
Dla XX. Chrystusowców z Misji Polskiej - Bochum, 20-21.11
Parafialne adwentowe - Kraków, MB Ostrobramskiej, 11-13.12
2012
WSD Kraków, 21-25.02
Parafialne wielkopostne - Kraków, Dobrego Pasterza, 25-28.03
Dla kapłanów rocznika święceń 1982, Maniowy 9-12.04
Parafialne, przed peregrynacją Obrazu Jezusa Miłosiernego - Maniowy, 17-20.05
Dla katechetów diec. Bielsko-Żywieckiej - Pogórze, 29.06-1.07
WSD Katowice, 26-30.09
Parafialne, przed peregrynacją Obrazu Jezusa Miłosiernego - Chrzanów, św. Mikołaja, 4-7.11
Dla katechetów archidiec. Krakowskiej - Zakopane, 15-17.11
Dla katechetów archidiec. Krakowskiej - Zakopane, 7-9.12
Dla Duszpasterstwa Akademickiego, adwentowe - Radom, 9-12.12
2013
Dla katechetów archidiec. Krakowskiej - Zakopane, 7-9.02
Parafialne wielkopostne - Linz, 15-17.02
Dzień skupienia - Wiedeń, 17.02
Dla pedagogów i wychowawców - Kraków, Bazylika św. Floriana, 18-20.02
Dla katechetów archidiec. Krakowskiej - Zembrzyce, 7-9.03
Parafialne wielkopostne - Katedra Wawelska, 24.02/3.03/10.03
Duszpasterstwo Akademickie - Kraków, św. Szczepan, 10-13.03
Dla nauczycieli - Kielce, 14-16.03
Dla Sióstr Urszulanek - Rybnik, 1-3.05
Dla XX. Chrystusowców z Misji Polskiej - Bochum, 8.06
Życiorys
(z 24.02.2011 na potrzeby nostryfikacji dyplomu doktorskiego)
Urodziłem się 21 marca 1973 w Niedzicy jako najmłodsze dziecko Władysława Węgrzyniaka i Wiktorii z domu Zązel. W latach 1973-1977 mieszkałem w Maniowach a następnie w Mizernej, gdzie część rodziny mieszka do tej pory.
Po ukończeniu w 1988 roku Szkoły Podstawowej w Kluszkowcach uczęszczałem do I LO im. Seweryna Goszczyńskiego w Nowym Targu. W roku szkolnym 1990/1991 zakwalifikowałem się do III stopnia XVII Olimpiady Geograficznej, natomiast w roku 1991/1992 zostałem finalistą XVIII Olimpiady Geograficznej i I Olimpiady Nautologicznej oraz dotarłem do II stopnia Olimpiady Historycznej.
Egzamin dojrzałości uzyskałem w 1992 r., po czym wstąpiłem do Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, rozpoczynając tym samym przygotowanie do kapłaństwa i studia na Papieskiej Akademii Teologicznej.
Święcenia diakonatu otrzymałem 8 maja 1997 roku w Skomielnej Białej. Zgodnie z wytycznymi formacji seminaryjnej ostatni rok przed święceniami kapłańskimi spędziłem w Kwaczale, ucząc religii w szkole podstawowej i pomagając w parafii jako diakon.
W 1998 roku uzyskałem magisterium z teologii na podstawie pracy napisanej pod kierunkiem o. Augustyna Jankowskiego OSB zatytułowanej Κoinonia z Bogiem w Pierwszym Liście Jana Apostoła. W tym samym roku, 6 czerwca otrzymałem święcenia kapłańskiego z rąk kard. Franciszka Macharskiego.
W latach 1998-2001 pełniłem funkcję wikariusza w par. Zesłania Ducha Świętego w Krakowie na os. Ruczaj, m.in. ucząc religii w Szkołach Podstawowych 151 i 158 oraz w Gimnazjum nr 23. W roku akademickim 2000/2001 odbyłem studia licencjackie na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie zwieńczone tytułem licencjata z teologii ze specjalnością biblijną. Praca magisterska została uznana za licencjacką. Promotorem był o. Augustyn Jankowski OSB.
W latach 2001-2006 studiowałem w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie. W roku akademickim 2003/2004 byłem reprezentantem studentów Europy Środkowo-Wschodniej oraz członkiem senatu akademickiego tegoż instytutu. W czerwcu 2004 uzyskałem stopień licencjata z nauk biblijnych. Teza zatytułowana "En aletheia kai agape" (2 Gv 3). Richiamo al duplice comandamento nella lettera del Presbitero alla Signora eletta (“W miłości i prawdzie [2 J 3]. Wezwanie do podwójnego przykazania w liście Prezbitera do wybranej Pani”) została napisana pod kierunkiem Johannesa Beutlera SJ.
W latach 2004-2006 kontynuowałem studia w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie przygotowujące do doktoratu.
Od maja do lipca 2006 pracowałem w Sekretariacie Kardynała Metropolitalnej Kurii w Krakowie.
W październiku tego samego roku rozpocząłem studia doktoranckie we Franciszkańskim Studium Biblijnym w Jerozolimie, zamiejscowym Wydziale Nauk Biblijnych i Archeologii Papieskiego Uniwersytetu Antonianum w Rzymie (Pontificia Universitas Antonianum. Facultas Scientiarum Biblicarum et Archaeologiae). W 2007 roku uzyskałem status Candidatus ad Doctoratum i rozpocząłem pracę nad tezą doktorskiej pod kierunkiem prof. Alviero Niccacci OFM (SBF, Jerozolima) i prof. G. Barbiero SDB (PIB, Rzym). Praca doktorska zatytułowana Lo stolto ateo. Studio dei Salmi 14 e 53 (“Głupi ateista. Studium Psalmów 14 i 53”) została obroniona 30 stycznia 2010 roku. Oprócz wspomnianych dwóch moderatorów, recenzentami pracy doktorskiej byli M. Pazzini OFM (SBF, Jerozolima) i A. Mello (SBF, Jerozolima). Ekstrakt pracy doktorskiej został opublikowany w lutym 2010 w Jerozolimie przez wydawnictwo Franciscan Press. Na tej podstawie uzyskałem dyplom Doktora Nauk Biblijnych i Archeologii, zatwierdzony przez władze Papieskiego Uniwersytetu Antonianum w Rzymie dnia 25 maja 2010 roku.
W czasie moich studiów zarówno w Rzymie jak i w Jerozolimie uczestniczyłem w różnych kursach językowych: jęz. włoskiego w Rzymie; jęz. angielskiego w Leicester, Maynooth, Londonie i Nowym Jorku; jęz. niemieckiego w Bonn i Salzburgu oraz jęz. francuskiego w Lyonie i w Angers. Ponadto w czasie wakacyjnym pomagałem w różnych parafiach i wspólnotach religijnych. Przede wszystkim we Włoszech (Roccagorga, Spadafora, Borgo san Donato, Pieve i Maresso), w Anglii (Leicester, Kirkham, Louth, Skegness i Londyn), w USA (Chicago i Nowy York), w Niemczech (Wesseling i Traunstein), we Francji (Lyon) a także w różnych parafiach na terenie Polski, gdzie wygłosiłem kilkanaście rekolekcji parafialnych.
Od 1 października 2009 roku zostałem zatrudniony na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie na stanowisku asystenta w Katedrze Egzegezy Starego Testamentu. Rok później zacząłem pełnić funkcję opiekuna Samorządu Studenckiego oraz opiekuna I roku teologii o specjalności katechetyczno-pastoralnej. W 2011 zostałem adiunktem tej samej katedry.
Od 2009 roku należę do Stowarzyszenia Biblistów Polskich.
Poza publikacją kilku artykułów z dziedziny biblijnej, wygłosiłem referaty na sympozjach w Krakowie (Łagiewniki, wrzesień 2008; UPJPII, kwiecień 2010), w Płocku (WSD, listopad 2009), w Lublinie (KUL, sierpień 2010) oraz wziąłem udział w konferencji naukowej na temat Księgi Psalmów w Oxfordzie (wrzesień 2010). Ponadto opublikowałem 4 tomy homilii i kazań.
Od końca września 2009 roku zamieszkałem przy Kolegiacie św. Anny w Krakowie z zadaniem pomocy duszpasterskiej w parafii, należąc jednocześnie do grupy trzech wykładowców z UPJPII, którzy zostali skierowani przez Metropolitę do sprawowania pieczy nad duszpasterstwem pracowników nauki miasta Krakowa.
W 2010 zostałem wybrany członkiem Rady Kapłańskiej Archidiecezji Krakowskiej.
Bóg zatwardza serce faraona?
Pan rzekł do Mojżesza: «Gdy będziesz zbliżał się do Egiptu, pamiętaj o władzy czynienia wszelkich cudów, jaką ci dałem do ręki, i okaż ją przed faraonem. Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu. (Wj 4,21)
Ale Pan uczynił upartym serce faraona, tak iż nie usłuchał ich, jak zapowiedział Pan Mojżeszowi (Wj 9,12)
Po śmierci Malińskiego
Nie znałem go dobrze ani nie wpłynął na moje życie znacząco. Piszę jednak, bo śmierć ks. Mieczysława Malińskiego poruszyła parę strun, których muzyki przychodzi nam często słuchać.
1. Pytanie o media
Prawie wszystkie media podały, że o śmierci ks. Malińskiego poinformował krakowski biblista, ks. Wojciech Węgrzyniak. No cóż, kłamstwa w tym nie ma. Ale biorąc pod uwagę cały kontekst, sam się nieźle zdziwiłem. Po Mszy św. o 21.30, którą odprawiłem w Kolegiacie św. Anny, dowiedziałem się w zakrystii od księży, że umarł Maliński. Wróciłem więc do prezbiterium, poinformowałem jeszcze obecnych o śmierci i pomodliliśmy się wspólnie. Wydawało mi się to ważne, gdyż ks. Maliński przez lata tę ostatnią mszę w Kolegiacie odprawiał. Wróciwszy do pokoju wpisałem na fejsbuku i twiterze to, co wpisałem i zacząłem szukać informacji na temat jego śmierci, ale nie znalazłem. Zdziwiłem się tylko, dlaczego Róża Thun podała wiadomość o jego odejściu parę godzin przede mną i nikt jakoś tej wiadomości nie podchwycił. W poniedziałek rano dostaję telefon z różnych mediów z prośbą o wywiad. Tłumaczę, że nie mam wiele do powiedzenia, że to trochę przypadek, że mnie cytują. Nie wiem, dlaczego media nie zacytowały Róży Thun. Nie szło przekonać. Oczywiście, to nie jest tak, że księdza Malińskiego w ogóle nie znałem. Czytałem kiedyś jego książki, słuchałem parę razy kazań, były spotkania też w Rzymie, gdy mieszkał w Kolegium. Ale jakoś było mi dziwnie, że setki księży zna lepiej zmarłego, a upierają się, żeby robić ze mną wywiad. A już bardzo dziwnie się czułem z tym, że to niby ja poinformowałem o śmierci. Wiem, że to są szczegóły, ale one trochę pokazują działanie mediów. I dopóki nie będzie większej staranności o rzetelność, to powinniśmy mieć ciągle świadomość, że nie słuchamy ani nie czytamy często pełnej, dobrej prawdy.
2. Pytanie o błędy
Błędy i niedoskonałości mogą mieć jednak i dobre strony. Zarówno w kościele po mszy jak i na fejsbuku podałem, że ks. Maliński zaczął pierwszy odprawiać mszę św. o 21.30 i że miało to miejsce na początku lat siedemdziesiątych. Taką miałem wiedzę na ten temat. Jeszcze w kościele starsza pani podeszła do mnie i powiedziała, że to niemożliwe, bo ona zdawał maturę w ’69 a na te msze chodziła przed maturą. Potem było parę telefonów na parafię, bo media zacytowały fesjbuka. Poszukiwania proboszcza doprowadziły do tego, że dziś wiemy na 100%, że ta najpóźniejsza wtedy msza w Krakowie, była odprawiana od 1 września 1963 roku. A z tego też wynika, że nie zaczął jej odprawiać ks. Maliński, bo z Kolegiatą był związany później. Niestety błędna informacja poszła nawet do drukowanego Gościa Niedzielnego, więc przez mnie błąd będzie powielany pewno jeszcze długo. I to boli. Natomiast bardzo cieszy, że dzięki zamieszaniu udało się dojść do tego, jak naprawdę było. Nie wiem, jak czytelnicy, ale ja to mam straszną satysfakcję, gdy się uda coś poprawić czy dotrzeć do prawdy. Myślę, że generalnie to my za bardzo spinamy się z powodu błędów i kłamstw, zamiast próbować robić wszystko, by były one inspiracją ku znalezieniu prawdy.
3. Pytanie o współpracę
Sprawa błędu poważniejszego, to pytanie o współpracę ks. Malińskiego z bezpieką. Przy okazji śmierci odżyły dyskusje. Jedni potępiają. Drudzy twierdzą, że nieprawda. Jeszcze inni próbują tłumaczyć. W każdym razie, ludzie go już osądzili. Teraz sądzi go Bóg. Natomiast dwie sprawy wydają się przy tym ważne.
Po pierwsze, ilość ludzi, którzy mówią o zmarłym pozytywnie, o wpływie na ich rozumienie, dorastanie, przeżywanie Kościoła pokazuje, że można zrobić w życiu wiele dobra, można dać innym wiele światła, nawet jeśli cień będzie kładł się na człowieka. Ks. Mieczysław Maliński zrobił kawał dobrej roboty w Kościele w Polsce, a zwłaszcza w Krakowie. Każdy z nas jest grzesznikiem. I nie piszę tego, żeby wybielać, albo usprawiedliwiać, ale żeby zdumieć się tym najbardziej prozaicznym faktem, że można zrobić wiele dobra pomimo wszystko i żebyśmy nigdy nikogo nie przekreślali z powodu jednego czy drugiego grzechu. Nie sztuką jest wzgardzić człowiekiem, poznając jego grzechy. Sztuką jest widzieć w nim nadal dobro, dobro które przecież widziało się wcześniej.
Po drugie, widać po latach, że my, jako Kościół, daliśmy się wtedy wpuścić w maliny nagonce medialnej. Sędziowie zostali na urzędach, profesorowie zostali. Kwaśniewski mógł być dwukrotnie prezydentem. Tworzący tamten system mogą siedzieć w sejmie, ale księży trzeba było odwołać. I to bez procesów w sprawie realnych krzywd wyrządzonych ludziom. Bo byli TW. To nic, że niektórzy byli dobrymi proboszczami. To nic, że wielu ich kolegów ma więcej na sumieniu a zostali. 10 lat temu sam byłem za tym, żeby usunąć od władzy kościelnej wszystkich tajnych współpracowników. Dziś widzę, że więcej w tym było lęku przed ludźmi niż przed Bogiem, czyli został popełniony ten sam błąd, który popychał księży do współpracy z komuną. I takie błędy będą zawsze, kiedy człowiek będzie bał się bardziej ludzi niż Boga. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ówczesna reakcja nie wynikała z bojaźni Bożej. A tylko taka bojaźń jest gwarancją, że nie zrobimy krzywdy nikomu.
4. Pytanie o czyściec
Dostało mi się osobiście jak i przez telefony na parafię za zdanie: „Mówił dobrze i krótko. Niech i w czyśćcu będzie krótko”. Może mamy równą wrażliwość, ale dla mnie życzenia: „Oby jak najszybciej był w niebie” znaczy tyle samo co „Oby jak najkrócej był w czyśćcu”. Po śmierci człowiek idzie do czyśćca, żeby odpokutować za swoje grzechy. Gdybyśmy byli pewni, że jest w niebie, nie modlilibyśmy się za zmarłych, nie odprawialibyśmy mszy za nich. Wiem, że dzisiaj jest taka moda, żeby mówić, że zmarły jest w niebie, że patrzy z okna, że już nie cierpi, ale od takiego powtarzania zmarłym lepiej nie będzie. Dobrze, że mamy takie pragnienia, ale jeśli chcemy naprawdę pomóc zmarłym, to módlmy się za nich a nie zaklinajmy rzeczywistości. Tu, na ziemi, możemy sobie i innym wmówić wszystko, nawet to, że Boga nie ma. Ale po śmierci nie ma już miejsca na żadną fikcję. Omnia nuda et aperta sunt. Mam nadzieję, że jak umrę, to na pogrzebie nikt nie powie, że jestem już w niebie, ale będą pamiętać o modlitwie, żebym jak najkrócej był w czyśćcu, bo wiem, że mam za co i wiem, że wszyscy mają za co.
Osobiście dziękuję ks. Malińskiemu za „Zanim powiesz kocham”. Za to, że dzięki niemu poznałem słowa Seneki: „Si vis amari, ama" ("Jeśli chcesz być kochanym, kochaj"). I również za pokazanie bardzo prostej reguły kaznodziejskiej: Żeby mówić dobrze, nie wystarczy mówić krótko. Trzeba jeszcze mieć coś do powiedzenia.
Ściąganie
Co to za "my"?
A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam (Rdz 1,26)
A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, i rzekł: «Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!» (Rdz 11,5-7)
I usłyszałem głos Pana mówiącego: «Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?» Odpowiedziałem: «Oto ja, poślij mnie!» (Iz 6,8)
Usprawiedliwienie
grzeszy bo musi
niewierzący bo wolno
żyje to dobry
umarł to w niebie
nie potrzebujemy Boga
usprawiedliwiamy się sami
tylko jakoś ziemia
nie staje się przez to niebem
18 I 2017
Paralityk dziś
dziś ciężko by znaleźć czterech
którzy by wierzyli a nie tylko nieśli
paralityk dzwoniłby do Jezusa
bo tłum nie chce go przepuścić
bo wyjście na dach może mu zaszkodzić
bo "byłem chory a odwiedziliście mnie"
i wszyscy by się mądrzyli
że łatwiej by to Jezus poszedł do chorego
dziś nie chcemy być zdrowi
chcemy być zdrowi po naszemu
dlatego wegetujemy
sparaliżowani w łożu własnych projektów
na wszystko
13 I 2017
O złupieniu Egipcjan
Synowie Izraela uczynili według tego, jak im nakazał Mojżesz, i wypożyczali od Egipcjan przedmioty srebrne i złote oraz szaty. Pan wzbudził życzliwość Egipcjan dla Izraelitów, i pożyczyli im. I w ten sposób Izraelici złupili Egipcjan. (Wj 12,35-36)
Kanibalizm w Biblii
Następnie król rzekł do niej: «Co tobie jest?» Odpowiedziała: «Ta oto kobieta powiedziała mi: "Daj twojego syna, a zjemy go dzisiaj, mojego zaś syna zjemy jutro". Ugotowałyśmy więc mojego syna i zjadłyśmy go. Dnia następnego powiedziałam do niej: "Daj twego syna, żebyśmy go zjadły", lecz ona ukryła swojego syna». (2 Krl 6,28-29)
Ręce czułych kobiet gotowały swe dzieci: były dla nich pokarmem w czas klęski Córy mojego ludu. (Lm 4,10)
Podsumowanie strony za rok 2016
Proboszczowie mają zwyczaj robić podsumowania roku, dzieląc się m.in. statystykami. Jako że swoją stronę traktuję trochę jak parafię, paroma myślami podzielę się i ja.
Na stronie zostało dodanych ponad 450 artykułów. Oprócz kazań, medytacji i wierszy, nowością były refleksje na temat jednego greckiego słowa z Ewangelii dnia.
Google Analytics policzył, że w roku 2016 strona zanotowała 555 tys. odsłon, 178 tys. sesji i 78,5 tys. użytkowników. Wchodzili tu mieszkańcy 128 krajów (85,9% Polska; 2,4% USA, 1,5% UK) oraz 2992 miejscowości/powiatów (24% Kraków, 21% Warszawa, 4% Wrocław, 3% Katowice). Po raz pierwszy od lat nie wzrosła liczba użytkowników.
Najbardziej czytane były maxirefleksje: „Wykupić nienarodzonych?” i „Trzy największe współczesne herezje” oraz informacja o Nowej Wspólnocie u św. Anny. Nie da się ukryć, że ludzi bardziej interesują bieżące sprawy społeczno-religijne. Gdyby więc chodziło o ilość wejść na stronę, to powinienem pisać takich komentarzy jak najwięcej. Jednak coraz bardziej zastanawiam się nad sensownością ich pisania. Ludzie i tak nie zmieniają swego zdania, zwracanie uwagi na błędy tylko mnoży wrogów, ściganie głupoty wpływa tylko na jej popularność a dzielenie się dobrem jakoś nie pociąga czytelników. Tu możecie się za mnie pomodlić, bo chwilowo nie jestem przekonany do aktywnego udziału w bieżących wojenkach.
Co nas czeka w nowym roku? Po uzupełnieniu brakujących refleksji z cyklu "Słowo na dziś", całość zostanie wydana drukiem przez WAM. Mam nadzieję, że w nowym roku drukiem wyjdą również niektóre „Wierszyki”. Kontynuowana będzie również współpraca z RTCK i CDB, tak żeby można mnie było posłuchać czy poczytać nie tylko tutaj. Plan wygłaszanych rekolekcji, informacja o kazaniach i spowiedzi pozostają jak dotychczas podawane na stronie. Dla tych, którzy chcą być bardziej na bieżąco z tym, co robię i myślę, polecam Facebook i w mniejszym zakresie Twitter.
Jeszcze raz dziękuję Bogu i Wam za wspólną przestrzeń słowa. Strona powstała tylko po to, żeby móc podzielić się Bożym Słowem, swoją wiarą i spostrzeżeniami na życie. Jeśli ktokolwiek znalazł tutaj chociaż mały promyk Bożego światła, to się autentycznie cieszę. A jak macie jakieś uwagi, to piszcie. Bo zawsze lepiej powiedzieć niż obgadać.:)
Dobrze, że jesteście i niech Wam Bóg błogosławi!
+
Z modlitwą i prośbą o nią
ks. Wojciech
Ps. Generalnie już od dłuższego czasu myślę, że na stronie jest jak w życiu - za dużo słowa a za mało życia :)
Co zrobił Cham?
Rdz 9,22-25
22 Cham, ojciec Kanaana, ujrzawszy nagość swego ojca, powiedział o tym dwu swym braciom, którzy byli poza namiotem.
23 Wtedy Sem i Jafet wzięli płaszcz i trzymając go na ramionach weszli tyłem do namiotu i przykryli nagość swego ojca; twarzy zaś swych nie odwracali, aby nie widzieć nagości swego ojca.
24 Kiedy Noe obudził się po odurzeniu winem i dowiedział się, co uczynił mu jego młodszy syn,
25 rzekł: «Niech będzie przeklęty Kanaan! Niech będzie najniższym sługą swych braci!»